Trend skandynawski, naturalne materiały oraz troska o ekologie w projektach.

Joanna Kulczyńska

Kulczyński Architekt

Joanna Kulczyńska z pracowni Kulczyński Architekt zajmuje się kompleksowymi projektami wnętrz – mieszkań, domów i restauracji. Znakiem charakterystycznym jej realizacji jest dbałość o najmniejsze detale i wyraziste akcenty plam koloru, które sprawiają, że wnętrza są jedyne w swoim rodzaju – nowoczesne, ale ciepłe i przytulne i takie, w których chce się pozostać dłużej. W swoich projektach Joanna zawsze znajduje miejsce na sztukę oraz przedmioty z duszą – jedyne w swoim rodzaju, niepowtarzalne, niejednokrotnie znalezione na targu staroci.

Dlaczego architektura wnętrz? Co skłoniło Panią do wyboru tego zawodu?

W moim przypadku wybór architektury wnętrz był zupełnie naturalny, można powiedzieć, że to rodzinna tradycja. Mój Tata, Bogdan Kulczyński, od trzydziestu lat prowadzi pracownię Kulczyński Architekt, w której powstają projekty osiedli mieszkaniowych, apartamentowców, biurowców – nowe lub w rewitalizowanych budynkach. Z kolei moja Mama, Bożena, prowadziła galerię sztuki Opera, jedno z pierwszych tego typu miejsc w Warszawie. Od dziecka interesowałam się więc kształtowaniem przestrzeni, rzeźbą, sztuką, które wspaniale łączy architektura wnętrz.

Niezwykle twórcze środowisko sprzyja słusznym i kreatywnym wyborom. Jakie są główne źródła Pani inspiracji. Czy jest coś, co szczególnie wpływa na Pani projekty?

Inspirację czerpię przede wszystkim z natury, wybieram naturalne materiały, kolory, wzory. Największy wpływ na moje projekty ma miejsce, które projektuję, jego otoczenie, kontekst – praca nad wnętrzem w nowoczesnym budynku wygląda zupełnie inaczej, niż nad mieszkaniem w wiekowej kamienicy. Bardzo istotny jest dla mnie również czynnik ludzki, czyli to, dla kogo tworzę dany projekt.

Na ile współpracuje Pani z klientami, a na ile to oni muszą się podporządkować Pani pomysłom i koncepcjom?

Zawsze powtarzam, że mam wielkie szczęście do wspaniałych osób, z którymi – a właściwie dla których – projektuję. Udaje nam się na samym początku wytyczyć drogę, którą później wspólnie idziemy i mam nadzieję, że nie jest to żaden terror. Nie skreślam nigdy żadnej potrzeby moich klientów – czasami tylko chwilę dłużej myślimy nad tym, jak rozwiązać dane zagadnienie.

Czym różni się proces powstawania projektu wnętrza publicznego od prywatnego?

Projektowanie wnętrz dla osób prywatnych, to praca pełna emocji i marzeń do spełnienia. Wnętrza publiczne nigdy nie budzą w inwestorze tylu emocji, co praca nad własnym domem. Tu nie jesteśmy skłonni do kompromisów, czy racjonalizowania.

Projekt: Kulczyński Architekt
Projekt: Kulczyński Architekt

W jakiej estetyce czuje się Pani najlepiej? Jaki styl wybrałyby Pani, gdyby inwestor zostawił Pani wolną rękę, nie narzucając żadnych ram?

Byłaby to zapewne luźno zinterpretowana pracownia artysty – duże otwarte przestrzenie, kilka pięknych starych mebli, połączone z dobrym oświetleniem, naturalnymi materiałami, takimi jak kamień i drewno, dodatkowo oczywiście spektakularny widok z okien i taras na dachu. Nie zabrakłoby w tym wnętrzu spiżarni i pomieszczenia serwisowego – musimy mieć zaplecze techniczne, aby otwarta przestrzeń mogła zachować swoje naturalne piękno.

W projektowaniu najtrudniejsze jest...

Wpisanie pełnego programu funkcjonalnego w małą przestrzeń oraz połączenie myślenia o ekologii i ekonomii z wizją artystyczną.

Eko-wnętrza czy to znak przyszłości?

Zdecydowanie tak – eko rozumiane jako zbiór produktów o jak najmniejszym negatywnym wpływie na środowisko, z własnym ekologicznym źródłem energii itd., wszelkie odmiany domów pasywnych, energooszczędnych. Oczywiście nie oznacza to otaczania się tylko i wyłącznie zgrzebnymi tkaninami i szarym papierem.

Dużo mówi się o odpowiedzialnym projektowaniu, eko-designie i tworzeniu przestrzeni bliskich naturze. Czy można powiedzieć, że takie myślenie znalazło już odzwierciedlenie w oczekiwaniach Pani inwestorów?

Nie do końca – ale widzę wśród moich klientów zdecydowanie tendencję wzrostową świadomości, jak istotne są to zagadnienia.

Jakie wiodące trendy dostrzega Pani obecnie w projektowaniu wnętrz?

Do głosu dochodzi teraz pokolenie inwestorów wychowane w latach 90., które wprowadza na scenę wnętrzarską inspiracje klimatami boho, podróżniczymi oraz pastelową postmoderną. Popularne są meble z czarnych rurek, kuliste lampy, pastelowe kolory.

Projekt: Kulczyński Architekt
Projekt: Kulczyński Architekt
Projekt: Kulczyński Architekt

Obecne trendy pozostawiają klientom wiele swobody. Czy jest coś, co szczególnie poleca Pani uwadze naszych czytelników?

Niezmiennie jestem wielką fanką skandynawskiego myślenia o projektowaniu – nie chodzi mi o dekoracje czy powierzchowną interpretację, tylko głębokie i odpowiedzialne myślenie o projektowaniu, użycie lokalnych materiałów oraz pracę z zastanymi warunkami, takimi jak ilość światła czy ciepła. Polecam skandynawską filozofię trwania przedmiotów w czasie, unikanie mody i trendów. Skandynawskie myślenie to inspirujące połączenie technologii i ekologii, naturalnych materiałów, światła i funkcji.

Architekt, który inspiruje Panią najbardziej do kreatywnej pracy?

Trudno mi wymienić jedną taką postać. Ostatnio z uwagą przyglądam się projektom studia Norm Architects z Kopenhagi oraz Studio Proba z Nowego Jorku, którego projekty tekstyliów, basenów oraz obiekty artystyczne są pełne ciekawych form i kolorów. Zachwycają mnie także naturalne, pełne światła wnętrza zaprojektowane przez Kelly Behun, na jej profilu na Instagramie można zobaczyć świetne prace architektów z całego świata. Podoba mi się także piękna w swojej prostocie architektura kubaturowa szwajcarskiego biura GNWA.

Wiele osób uważa, że białe wnętrza są zbyt sterylne. Biel to znak rozpoznawczy Pani wnętrz, które są przytulne. Czy mogłaby Pani zdradzić swój patent na przyjazną wszechobecność bieli?

Kluczem do przytulnych białych wnętrz jest zróżnicowanie faktur i materiałów. Im więcej ich użyjemy, tym lepszy efekt osiągniemy. Powierzchnie nie powinny być błyszczące. Bardzo ważny jest także odcień bieli. A gdy dodamy do tego naturalne drewno czy obrazy i rzeźby, to mamy pewność, że wnętrze nie będzie biurowe w odbiorze.

Za nami trudny 2020 rok. Jak pandemia wpłynęła na Pani pracę?

Tak jak w przypadku większości innych zawodów – mam mniej kontaktu z ludźmi i więcej czasu spędzamy przy komputerze. Jeśli chodzi o ilość pracy, to jest jej bardzo dużo – zauważyliśmy, że dom czy mieszkanie może stać się naszym zamkniętym azylem, chcemy czuć się tam jak najlepiej.

Projekt: Kulczyński Architekt
Projekt: Kulczyński Architekt
Projekt: Kulczyński Architekt

Jakie ma Pani marzenia w swojej pracowni projektowej, plany do zrealizowania w przyszłości?

Moje marzenie to projekt spektakularnego domu w górach lub nad morzem, otoczonego przepiękną przyrodą, pełnego światła i przestrzeni, opartego na ekologicznych rozwiązaniach. Chciałabym, żeby inwestorzy zwracali uwagę na technologię budowy, aby wszystkie rozwiązania ograniczające nasz negatywny wpływ na środowisko były coraz bardziej popularne, i co za tym idzie, ekonomicznie racjonalne.

Życzę Pani, aby wszystkie wizje udało się Pani zmaterializować jak najszybciej i dziękuję za rozmowę.

Autor wywiadu

Dominika Wiewiórska

Redaktor naczelna imello.pl

Tagi

section logo

Inne wywiady

section logo
imello logo