Założone przeze mnie autorskie biuro projektowe zajmuje się głównie tworzeniem wnętrz komercyjnych, takich jak hotele, spa, restauracje, biura, sklepy oraz wnętrz prywatnych typu domy i apartamenty. Ostatnio także trafiają do nas projekty z zakresu architektury.  Realizujemy inwestycje w kraju i za granicą. Zależy mi na indywidualnym podejściu do każdego projektu i budowaniu dobrych realizacji z klientem.  Zdaję sobie sprawę z odpowiedzialności jaką mam i doceniam zaufanie jakim zostaję obdarzona. 

Najlepszą inspiracją dla mnie jest obserwacja otaczającego świata. Te zebrane w umyśle wrażenia aktywują się później podczas procesu projektowego. Poza tym istotne są wszelkie działania, które nas otwierają i pozwalają myśleć kreatywnie. Zauważyłam, że podczas koncertów muzyki klasycznej w filharmonii przychodzą mi do głowy bardzo dobre rozwiązania zarówno projektowe, jak i życiowe. Z gór czerpię siłę i stabilność. Spojrzenie na morski horyzont pomaga mi się nie ograniczać i wychodzić poza utarte schematy. Natura daje gotowe zestawiania kolorystyczne. Rozmowy z interesującymi ludźmi często skłaniają do przemyśleń. W każdym dniu widzę więc jakieś małe lub większe inspiracje.

Przestrzenie loftowe są moim ulubionym tematem projektowym z dużą ilością przestrzeni i światła. Urodziłam się i studiowałam architekturę  na Śląsku więc mam to we krwi. Przede wszystkim interesuje mnie jednak projektowanie całościowe, spójne spojrzenie na architekturę i wnętrze. Tworzę przestrzenie harmonijne, zrównoważone kolorystycznie, stylistycznie, materiałowo. I to jest to, do czego dążę przy każdym projekcie.

Ważne jest dla mnie podejście spersonalizowane. Zrozumienie inwestora i odpowiedzenie w  projekcie na jego potrzeby zarówno funkcjonalne, jak i estetyczne. Z szacunkiem podchodzę do jego życzeń, bo wiem jak ważne są w życiu dobre skojarzenia, czy wspomnienia. Chcę być traktowana jako osoba, na której wiedzy i doświadczeniu można się oprzeć. Czasami wymaga to bycia zdecydowanym.

To wnętrze intuicyjne, które wspiera nasze działania. Takie, w którym czujemy się dobrze i jesteśmy szczęśliwi. Przestrzeń, która uławia nam codzienność, daje radość. To wnętrze ponadczasowe, a nie zgodne z najnowszymi trendami.

Moim ulubionym materiałem jest polski dąb. Pojawia się od zawsze w naszych projektach w mniejszej lub większej proporcji. Nadaje ciepła i naturalności wnętrzu. Nie jest też egzotycznym zapożyczeniem, co jest jego dużą wartością.

Moi klienci są bardzo świadomi, wiedzą że przestrzeń w jakiej mieszkają czy pracują, wpływa na ich jakość życia. Przywiązują więc dużą wagę do jej aranżacji. Są to zwykle intersujący partnerzy do rozmów o architekturze, wzornictwie czy stylu życia. 

Nie istnieje. Każdy projekt powinien być rozpatrywany indywidualnie, więc próba znalezienia ogólnego przepisu nie uda się. 

Lekcji było sporo. Rozpoczynałam swoją pracę, gdy temat projektowania nie był tak popularny jak w obecnych czasach. Nauka jednak głównie dotyczyła prowadzenie biznesu. Tego nie uczą na wydziale architektury.
Zaobserwowałam także, że bardzo ważny jest brak wątpliwości, co do swoich pomysłów. Wystarczy,  że klient sam je ma. 
 

Konieczne jest posiadanie argumentów i wytłumaczenia na wszystko, co prezentujemy. Musimy wiedzieć dlaczego takie, a nie inne rozwiązanie proponujemy. To daje klientowi poczucie przemyślanej koncepcji, buduje zaufanie. Musimy być pewni, że nasza wypracowana wersja jest najlepsza.

Tak, mieszkają coraz lepiej. Sporo oglądają. Wiąże się to z dostępem do konkretnych inspiracji, takich jak zdjęcia w sieci z pięknie zaprojektowanymi wnętrzami. Oferta produktowa w Polsce jest także bardzo duża, jest z czego wybierać. Mają okazję bywać w interesujących miejscach, podróżują. To wszystko edukuje estetycznie i poszerza świadomość. Problemem niestety są gotowe projekty architektury, zwykle w dość słabym stylu, które zdominowały polskie budownictwo jednorodzinne. I tutaj już żadne wnętrze tego nie uratuje. 

Już na początku, gdy trafia do nas interesujący temat pojawia się pewna ekscytacja, która rozpoczyna proces twórczy. Potem, gdy rozwiążemy trudne zagadnienie projektowe, jest bardzo przyjemny moment satysfakcji. Prezentacja projektu inwestorowi budzi oczywiście pewne napięcie, ale gdy jesteśmy pewni przedstawionej wersji nie jest ono takie silne.
Ogromne emocje pojawiają się też przy ogłaszaniu wyników konkursów. Dla mnie przyznanie nagrody za najlepszy projekt hotelu ze spa w Europie w konkursie International Property  Awards w Londynie.